środa, 30 grudnia 2015

3P na koniec roku: podsumowania, przemyślenia i postanowienia.

W grudniu niewiele działo się na blogu, co było po części związane z drobną rewolucją w moim życiu, lecz także z wyjazdem za granicę w pierwszej połowie miesiąca (od jakiegoś czasu przygotowuję dla Was styczniowy post podróżniczy;)). Już jutro ostatni dzień roku 2015, i pomyślałam sobie, że może warto poświęcić chwilę na odrobinę refleksji. Wszystko zebrałam w prostej formie 3P (czyli podsumowania, przemyślenia i postanowienia). 

PODSUMOWANIA
Cały ten miniony rok oceniam bardzo pozytywnie. Oczywiście były trudne chwile i ciężkie momenty, ale zdecydowana większość doświadczeń przyniosła mi dużo radości i szczęścia. Gdybym miała wyliczyć niektóre z nich, z pewnością byłoby to: 
- ukończenie studiów magisterskich - może nie kosmiczny, ale zawsze sukces ;) 
- prowadzenie własnego bloga (kilka dni temu obchodziłam blogowe pierwsze urodziny!) - nawet nie domyślacie się, jaką trudność sprawiło mi przełamanie się i wyjście z moim pisaniem "do ludzi". Okropnie się stresowałam i obawiałam negatywnej reakcji znajomych, lecz, jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie, bo wielu bardzo mnie wspiera i motywuje. Za każdym razem największą radość sprawiają mi komentarze pod postami - interakcja z czytelnikami bloga jest dla mnie niezwykle budująca. 
- podróże małe i duże - chyba nic nie ładuje mi akumulatorów tak, jak odwiedzanie i poznawanie nowych miejsc. Bez znaczenia, czy są to tylko drobne wycieczki (w tym roku zaliczyliśmy m.in. Bieszczady, Zamek Lipowiec, Niepołomice, Janów Lubelski) czy dalsze wyjazdy: do Wiednia i na Gran Canrię. Spełnieniem mojego marzenia z pewnością była również podróż poślubna na Malediwach.   
- 25 urodziny - dzięki mojemu mężowi oraz zaangażowaniu przyjaciół, były to najwspanialsze urodziny jakie do tej pory miałam. Ponieważ uwielbiam gry miejskie, zorganizowano dla mnie właśnie taką grę, trwającą prawie cały dzień. Musiałam wykonywać różne skomplikowane zadania oraz wykazywać się wieloma (czasem dziwacznymi) umiejętnościami. 
- nowi ludzie - w tym roku poznałam dużo nowych osób, i już wiem, że z niektórymi mam szansę nawiązać długoletnie i wartościowe znajomości. 

PRZEMYŚLENIA
Jeżeli chodzi o blogowanie, z pewnością chciałabym je kontynuować. Zauważyłam, że największą popularnością cieszą się posty związane z modą i slow fashion, co widocznie powinnam wziąć pod uwagę, i poświęcić tym zagadnieniom więcej uwagi. Mam już pomysły na nowe cykle tematyczne, i bardzo chciałabym je zrealizować. Na pewno dalej pojawiać się będą różne ciekawe miejsca do odwiedzenia, rękodzieło oraz sporadyczne posty kulinarne. Jeżeli macie jakieś sugestie lub pomysły, bardzo chętnie się z nimi zapoznam. 
Wykraczając poza sferę blogowania, podjęłam w tym roku istotną decyzję co do własnej kariery zawodowej i tego, co chciałabym robić w życiu. Często słyszymy, że sami siebie ograniczamy, jeżeli chodzi o realizację naszych marzeń. Zawsze podchodziłam do tego z dużym dystansem, ale po głębszym przemyśleniu sprawy zrozumiałam, że (w moim przypadku) to jednak prawda. Podjęłam wobec tego pewne kroki, które mam nadzieję w przyszłym roku zaczną powoli owocować, i pomogą mi osiągnąć cel. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na pewno dam Wam znać. 

POSTANOWIENIA
Mam ich kilka, ale najważniejsze dotyczy bycia większą optymistką. Niestety spotkało mnie w życiu takie wydarzenie, które sprawiło, że od tamtej pory ciężko mi z radością i pozytywnym myśleniem podejść do niektórych spraw. Bardzo chciałabym się zmienić, bo wyjątkowo w sobie tego nie lubię (takiego zamartwiania się "na zapas"). Żeby trochę sobie pomóc, postanowiłam w 2016 roku podjąć się pewnej inicjatywy, która określana jest "Słoikiem Szczęścia". W skrócie chodzi o to, żeby mieć jakiś pojemnik (może to być słoik) do którego codziennie wieczorem wkłada się karteczkę. Na tej karteczce zapisujemy co miłego/radosnego/pozytywnego spotkało nas danego dnia. Dzięki temu, pod koniec roku możemy zobaczyć, ilu pięknych chwil doświadczyliśmy w ciągu 12 miesięcy. Was również zachęcam do podobnej aktywności, i niech ta propozycja będzie moją skromną rekompensatą za pominięte grudniowe Czasoumilecze. Jak to u Was wygląda, czy też macie jakieś szczególne postanowienia na nadchodzący rok? Z całego serca życzę Wam ich pomyślnej realizacji oraz Szczęśliwego Nowego Roku!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz